1. Układamy nitki w takiej kolejności w jakiej chcemy aby pojawiały nam się paski.
2. Bierzemy mulinę, która jest jak najbardziej z lewej ( w moim przypadku czerwona ) i pleciemy nią supełki w prawo na wszystkich nitkach. Gdy skończymy, odstawiamy.
3. Bierzemy kolejną nitkę ( znów pierwszą z lewej) i pleciemy supełki w prawo aż do końca, poza czerwoną mulinę.
4. I tak dalej, i tak dalej... Powtarzamy wszystko do zadowalającej nas odległości.
a) Bierzemy pierwszą mulinę z lewej
b) robimy na wszystkich nitkach supełki w prawo
c) Zostawiamy ją na końcu i wszystko powtarzamy.
Filmik
Szukałam bloga, na którym ktoś opisałby jak zrozumieć robić własnie takie bransoletki, no i wreszcie znalazłam kogoś kto "normalnie" tłumaczy. xD Robiłam je kompletnie inaczej co było chyba trudniejsze i bardziej dziwne (?) Wiem, wiem moje genialne wypowiedzi są powalające... Tylko mam do Ciebie pytanie, proszę żebyś odpisała w miarę możliwości, jaka mulina jest najlepsza? Ja mam taką cienką i strasznie cienkie bransoletki mi wychodzą, np. Twoje 8 kawałków to moje 15... Więc muszę mieć dziiiiiwną mulinę...
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, piszę opowiadanie, wiec nie wiem czy cie to zainteresuję, no ale może...
www.magicdarkmoon.blogspot.com
Dziękuję <3 Nawet nie wiesz jaką radość sprawiają mi takie komentarze! :D
UsuńCo do muliny: Ja używam z firmy Ariadna. Jest w miarę miękka i przyjemnie robi się nią bransoletki ;)
W wolnej chwili chętnie poczytam, dziękuje za zaproszenie!